Pan Arkadiusz urodził się w Michałowie, ale po wojnie, jako mały chłopiec, musiał razem z matką (ojciec zmarł) opuścić rodzinną miejscowość. W wyniku przesiedleń ludności
Jednym z naszych podopiecznych jest Jarek. Ma on dopiero 28 lat. Jarek uczył się bardzo dobrze, marzył o studiach za granicą. Był chłopcem wysportowanym i
Pani Jadzia, chociaż skończyła już 96 lat, wygląda jedynie na „kobietę w podeszłym wieku”. Mieszka z córką niedaleko białoruskiej granicy, gdzie nieraz koczowały grupy uchodźców.
Środek lasu, a w nim niewielki, stary dom. Żadnych sąsiadów, asfaltowej drogi, cisza urywana odgłosami leśnej zwierzyny lub wiatru w konarach drzew. Kto mieszka w
„Przez większość życia tato ciężko pracował na budowie, wyjeżdżał za granicę w celu prac sezonowych, aby zarobić na nasze utrzymanie. Dzięki jego pracowitości, zaradności i